Skip Navigation
 
 

Wakacje od '09»Z SETHEM

spotkanie z jamnikiem długowłosym SETHEM - 2011r

jamnik długowłosy – wakacyjne spotkanie SETHA i SHA’RE Kollapsar Ale mamy wakacje, udzielamy się z mamusią towarzysko – rodzinie ile wlezie, Państwo, a zwłaszcza Pan również. Od kilku dni wiedziałyśmy że szykuje nam się kolejna rodzinna wizyta ale rano zamiast się cieszyć trochę posmutniałyśmy, Pan zresztą też. Oczywiście nie z powodu wizyty, bo to radość i niecodzienna gratka, ale rano była burza i nie wiadomo było jak będzie w ciągu dnia. Byłaby to powtórka z rozrywki, bo przy poprzedniej wizycie lało, z biegania i gonitw po ogrodzie były nici. Na szczęście wypogodziło się.
Jazda nie była zbyt długa, bo to niedaleko za Krakowem. SETH to facet na poziomie, wlazłyśmy we dwie na jego teren, a on, on nas radośnie przywitał i od razu zaprosił do zabawy. Nie miałyśmy wyrzutów sumienia że zostawiliśmy Państwa samych, bo mieli równie gorące powitanie, a buziaczki fruwały w powietrzu to i nam się trochę przykleiło. Tak prawdę powiedziawszy to nie tylko to nam się przyklejało, Państwo dopiero co zakończyli ocieplanie i tynkowanie domu, wokół pełno było kulek styropianu ale i trochę piachu nie mówiąc o trawie. Wszystko to miałyśmy na sierści a zwłaszcza u SETHA szczególnie to było widać. Pan jak mu chciał zrobić zdjęcie to trochę musiał go przeczyścić he, he, he. Zabawa była super, biegałyśmy z SETHEM a i mamusia do nas dołączała. SETH powierzył nam swoją tajemnicę, czyli miejsce w którym można przejść za ogrodzenie i hulaj dusza. Oczywiście chętnie skorzystałyśmy, bo trzeba poszerzać horyzonty. Kiedy my szalałyśmy Państwo mieli ubaw ze swoich rozmów, no i z nas, czasem musieli się przesuwać, a Pan chronić aparat, bo jak z SETHEM szalałyśmy to na nic nie zwracaliśmy uwagi. Pan obserwował nas i nadziwić się nie mógł że SETH jeszcze nie dostał reprymendy od mamusi, już był niemal zawiedziony, ale jednak. No i tradycji stało się zadość, bo jakże tak, spotkanie bez nauk. SETH był tak szczęśliwy że co rusz podlatywał do Państwa a szczególnie do naszego Pana. A tak w ogóle to Pan był zachwycony SETHEM, grzeczny, choć jeszcze taki sam świszczypał jak ja, a ta jego fuura sierści i niepowtarzalna kolorystyka. Piękny z niego jamnik długowłosy standardowy, jest jak bracia dobrze zbudowany, ma piękny ogon i garbonos, jest oczywiście rudy!!, ale jak się na niego spojrzy, to wygląda jak czarny bo ma niesamowity przesiew czarnej sierści. Niestety czas szybko biegł i musieliśmy się pożegnać, ale kolejne spotkanie to tylko kwestia czasu.

Zdjęcia SETHA również na stronie :
wizyta u jamnika długowłosego SETHA - 2010r i
oraz jego własnym katalogu
Jamnik długowłosy - SETH SECHMET Kollapsar
Więcej zdjęć i plików