Skip Navigation
 
 

Szczenięta '13

XII TYDZIEŃ +

Jamnik długowłosy
jamniki długowłose standardowe – XII+ TYDZIEŃ
Tydzień 12+


Tydzień zaczął nam się prawie tradycyjnie, przyjazdem NA’ILI, Karolinki i Pawła. Tyle że tym razem NA’ILA została a Karolinka z Pawłem pojechali na wycieczkę. Początek wizyty był tradycyjnie burzliwy ale dość szybko był spokój. Natomiast wieczorem w czasie kiedy już normalnie śpimy tym razem w kojcu było istne szaleństwo. Jak tylko pogoda pozwala wychodzimy na spacerki. Dla nas to bardzo ważne bo mamy gdzie upuścić nasz nadmiar energii, a poza tym w domu choć dużo powierzchni tak naprawdę poza dużym pokojem, nie ma gdzie rozwinąć skrzydeł. Niestety w całym domu są płytki a to nie jest najlepsze podłoże dla nas. Na spacerki chodzimy na smyczkach, na razie to nie za bardzo nam to wychodzi dlatego chodzimy też luzem i wtedy jest super, biegamy gdzie chcemy ale trzymamy się blisko Państwa. Dziś byłyśmy na naszej drugiej wycieczce. Jedziemy na taki ogromy ogrodzony teren i wtedy jest cały nasz. Niestety nie byliśmy zbyt długo bo pojawiły się ciemne chmury, silny wiatr i zaczęło padać, a w oddali grzmieć.
Byłyśmy na następnych wycieczkach, ale o tym w katalogu WYCIECZKI i SPACERY.
Jesteśmy słodkie jak miód, radosne, wesołe, niczego nie niszczymy, wiemy że żadnych przewodów ruszać nie wolno, w ogóle jesteśmy do rany przyłóż, ale Pan się na nas zezłościł. Od czasu do czasu, tak z nudów i dla zabawy przygarniemy do zabawy nasz podkład, ten co to go w kamerze nie widać, a jest wiecie do czego, to taka nasza słabość. Pan oczywiście nie jest wtedy szczęśliwy bo w całym kojcu jest pełno takiej jakby waty, czyli wszystko wymaga czyszczenia, no i trochę tego zjemy, nie dużo ot tak żeby posmakować. Wiemy że nie wolno, ale czasem trudno nam się oprzeć. Wczoraj jak Pan przyszedł dać nam drugie śniadanie podkład był w strzępach, a my w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku chciałyśmy się przywitać. Pan tylko retorycznie zapytał dlaczego mu to robimy, już wiedziałyśmy że wylewnego powitania nie będzie i każdy poszedł do swoich zajęć. Pan wyrzucił wszystko z kojca, położył nam złożony koc, a podkład dał poza kojcem i powiedział że teraz będzie po nowemu.
Oho coś się dzieje, kocyk w kojcu. My to już wiemy, ale nie powiemy, jeszcze.
Stało się, następny nas znalazł swoje miejsce na ziemi i kochających opiekunów. Szczęściarzem okazał się NADIM. Tak wynikało z kocyka, ale my tym razem wiedziałyśmy już wcześniej. Już po pierwszym telefonie jak Pan opowiadał Pani, a my podsłuchiwałyśmy było wiadomo że są to ludzie z którymi można przejść przez życie. Ich wizyta wstępna i towarzyska potwierdziła to w pełni. Młodzi, fajni, sympatyczni i wiedzą czego chcą. Nieskromnie przyznamy że nas wszystkie. Magda i Kuba, bo takie mają imiona, mieli ze sobą Coś co urzekło Pana, a zwłaszcza Panią. Malutką śliczną istotkę o imieniu Maja. Co to się działo, mamusia z babcią uruchomiły chyba wszystkie swoje zasoby energii, a my dawałyśmy z siebie wszystko, na miarę naszej długości i siły przebicia. Państwo szukali miejsca tylko dla Mai sami usiedli na podłodze pośród nas. Chyba nie do końca przemyśleli swoją decyzję bo dzięki temu ich twarze i nie tylko znalazły się w polu rażenia jęzorów mamusi, a zwłaszcza babci. One obydwie znane są z tego że perfekcyjnie w kilka sekund potrafią zrobić de makijaż i maseczkę. Przy nich to my nie jesteśmy w stanie się przebić, na razie, a potrafimy to zrobić równie perfekcyjnie.
Ta sytuacja przypomniała Panu jak to byli u nas Pani Marzena z mężem po AMAUNET. Babcia nam opowiadała, ale to było tak dawno temu że po ziemi chodziły dinozaury czy jakieś tam inne mamuty, ale nie wiemy dokładnie, jedno jest pewne my wtedy nie chodziłyśmy.
Były momenty kiedy Maja trafiała między nas, była zaciekawiona, nie bała się, ale bardziej preferowała nową „babcię”. Następnego dnia kiedy przyszli ponownie, w tym samym pełnym składzie babcia, mamusia i my pokazałyśmy że radosne powitania to nasza specjalność. I znów był dywan, mizianki, buziaczki i co kto tam chciał. Ponieważ to był prawie początek weekendu pod koniec wizyty Magdy, Kuby i Mai, przyjechali Karolinka, Paweł i oczywiście NA’ILA.
Od teraz wszystko co dotyczy NADIMA NEPRI Kollapsar jest już i będzie w jego własnym katalogu Jamnik NADIM
Co się dzieje? Do kojca trafiły 3 kocyki, a my nie mamy żadnych przecieków.
Dziś po porannym spacerze byłyśmy trochę niespokojne zupełnie jakbyśmy na kogoś czekały i co? Rzeczywiście doczekaliśmy się. Po drugim śniadanku przyjechali do nas goście aż z Kalisza. Pani Ewa z synem Dawidem. Co tu dużo mówić mamusi i babci znowu się trafiło, ale i my nie miałyśmy co narzekać. Pani Ewa była nami zachwycona, ale jeszcze bardziej mamusią i babcia że są tak niesamowicie przyjazne. No cóż, one takie są, a my po nich. Wcale nie musiałoby tak być, bo w końcu one nas chronią i mogłyby nie akceptować gości, tym bardziej że ¾ z nas zniknęło z kojca „w niewyjaśnionych okolicznościach”, ale one są bardzo ufne i uwielbiają ludzi.
Jedyną osobą która wiedziała kto z nas pojedzie do Kalisza był Dawid choć później pojawiły się pewne wątpliwości, a sprawił to urok osobisty każdego z nas. Jedynym rozwiązaniem było wziąć nas wszystkie. Pani Ewa okazała się przemiłą, wesołą i konkretną osobą. To dobrze wróży na przyszłość bo czy może być coś lepszego w życiu jamnika jak zrównoważony przywódca odrobinę zakręcony na punkcie jamników? Wiele opowiadała o miejscu w którym będzie, no właśnie kto? NASSER!! Pewnie dlatego że ma czarną obróżkę. Jakieś kryteria trzeba było przyjąć, bo jak wybrać jedną spośród trzech doskonałości? Dobrze chłop będzie miał bo w domu czeka na niego kumpel, nie zgadniecie, jamnik o imieniu Kacper. Nie dość że jamnik to jeszcze standardowy i krótkowłosy na dodatek. Ale to nie koniec niespodzianek, największą będą mieli wspólnie z córką Pani Ewy 10 letnią Kasią. My już wiemy, ale Kasia nie i będzie to dla niej wielka niespodzianka. NASSER będzie miał też w przyszłości własnego lekarza weterynarii. Dawid już prawie jest technikiem weterynarii, ale w przyszłości chce być lekarzem. Dobrze się NASSER urządził będzie mieszkał w domu, a do dyspozycji będzie miał piękny ogród który nie łatwo mu będzie oblecieć po obwodzie.
W trakcie drogi do nowego domu Dawid powiedział że jeszcze pół godziny dłużej w Krakowie i pewnie wyjechaliby z dwójka z nas. No cóż, nieskromnie przyznamy że kto choć raz ma styczność z nami, jamnikami długowłosymi standardowymi, natychmiast się w nas zakochuje, mamy to coś.
Od teraz wszystko co dotyczy NASSERA NA'IL Kollapsar jest już i będzie w jego własnym katalogu Jamnik NASSER
Pusto jakoś w kojcu. Jeszcze kilka dni temu było nas czterech muszkieterów, wojny nie było żadnej, a jest nas tylko dwóch. Kojec od dawna stał się zbędny, możemy wychodzić kiedy chcemy, ale stoi bo nie za bardzo byłoby gdzie powiesić kamerę. Smutno było nam na początku i było to widać. Teraz jest już lepiej. Chwilowo nie jeździmy na wycieczki, ale za to jesteśmy trzy razy dziennie na spacerach.
Byłyśmy na naszych pierwszych mini wakacjach, ale relacja z nich jest w innym katalogu. Pan trochę się obawiał że przyzwyczajone do dużej swobody i wolności będziemy rozrabiać w domu i stać pod drzwiami, ale nie jest źle. Wyjazd spowodował duże zmiany, teraz przesypiamy całą noc w dużym pokoju, nie rozrabiamy, nie pchamy się do łóżka, grzecznie śpimy aż Państwo rano wstaną.
Mamusia niestety nam trochę wyłysiała, straciła dużo sierści z ogona, a łapki to wyglądają jakby były pokryte podszerstkiem. To ponoć normalne i przez nas, ale wszystko jej odrośnie i jeszcze piękniejsze.

Zobacz NA’ILĘ NEFERTUM Kollapsar na jej I wystawie Pierwsza wystawa NA’ILI NEFERTUM Kollapsar

To spadło to na nas jak grom z jasnego nieba. Po popołudniowych spacerkach nagle w kojcu znalazły się dwa kocyki. Ocho, wszystko jasne, któryś z nas, albo obydwaj pojedziemy do nowej rodziny. Okazało się że w trakcie spaceru zadzwonił do naszego Pana inny pan którego pragnieniem było poznać jednego z nas. Nawet nie zagrzaliśmy porządnie kocyków jak przyjechali do nas z Gliwic, Pan Jarosław z córką Martyną. Pan już w trakcie rozmowy wiedział że Pan Jarek jest właściwym kandydatem na opiekuna, a wizyta tylko to potwierdziła. Najlepszymi testerami oczywiście są mama, a zwłaszcza babcia. Czasem są takie namolne że trudno się od nich opędzić, cała babcia i mama. Pan Jarek okazał się miłym, sympatycznym i otwartym miłośnikiem jamników, podobnie jak Martyna. Jeszcze do niedawna mieli w domu długowłosego standardowego chłopaka o imieniu Filip, ale odszedł w wieku 16 lat. Jak wiadomo, jak już ktoś raz spróbuje jamnika długowłosego standardowego z reguły nigdy więcej nie chce już innej rasy. W trakcie wizyty byli również Karolina, Paweł i oczywiście NA’ILA. Karolinka żeby NA’ILA w tym zamieszaniu nie została przez pomyłkę zabrana zrobiła jej fajną tabliczkę. Na wszelki wypadek babcia i mamusia też przez chwilę nosiły tabliczkę. W trakcie wizyty najwięcej energii miały mamusia z babcią, my trochę mniej, bo wizyta NA’ILI zawsze wiąże się z intensywną zabawą, a poza tym byliśmy po wyczerpujących spacerach z gonitwami. W efekcie NURI przespał swoją szansę na nowy dom. Kiedy przyszło do decyzji, którą podjęła Martyna, jedynie NASIM był w stanie wykrzesać z siebie dostateczną ilość energii, a NURI spał, no i przespał. Ale jak to Pan mówi, w naszym przypadku każdy strzał, to strzał w dziesiątkę. Gliwice od Łazisk gdzie mieszka NA’ILA to raptem ok. 20 km i jak coś to będą mieli do siebie blisko. NASIM będzie mieszkał z Państwem w mieszkaniu, ale Państwo mają też dom i fuuurę własnego terenu gdzie wybiega się do woli. Przesympatyczna wizyta, niestety ze względu na późno popołudniową spontaniczną decyzje, nie mogła trwać w nieskończoność, a szkoda. NASIM czuł nadchodzącą zmianę i choć cieszył się z niej w pierwszym momencie już koło samochodu bardziej chciał do Pana niż nowej Rodziny, ale kiedy znalazł się w samochodzie na kolanach u nowego Pana widać było że jest spokojny, wyluzowany i zadowolony.
Od teraz wszystko co dotyczy NASIMA NIBAL Kollapsar jest już i będzie w jego własnym katalogu Jamnik NASIM
Smutno jakoś się zrobiło po wyjeździe NASIMA, nie ma z kim porozrabiać, dodatkowo pogoda zrobiła się jak to ludzie mówią, nie wiedzieć czemu, „pod psem”. Ale życie nie znosi próżni, niespodziewanie przed południem zawitała do nas NA’ILA. Paweł ją przywiózł i będzie z nami ponad tydzień bo Karolina z Pawłem jadą do Włoch. To się będzie działo!!!!!! Bo NA’ILA to wojownik o niespożytej energii. Ale to dobrze bo przez te ciągłe ulewy mam nadmiar energii którą teraz z nią będę mógł rozładować.
Rozładowywanie energii szło nam rzeczywiście wspaniale. Byłyśmy bardzo grzeczne, jak pogoda pozwalała chodziliśmy na baaardzo długie spacery. Po wyjściu chodziłyśmy luzem aż porobiłyśmy to co miałyśmy zrobić, a potem Pan nas spinał łącznikiem i na jednej smyczy szłyśmy w miarę równiutko obok Pana lub częściej za Panem. Oczywiście wzbudzałyśmy jak zawsze sensację, ale chodząc razem obok siebie na łączniku jeszcze większą niż luzem. Miałyśmy też okazję pobiegać i pobawić się z NABILĄ, ale o tym to gdzie indziej.
Niestety tydzień zleciał szybko i nadszedł czas powrotu NA’ILI na Śląsk. No i tu się dopiero zaczęła jazda. Ponieważ w sobotę była wystawa w Krakowie to zanim pojechaliśmy Państwo zajrzeli na wystawę żeby pokazać NA’ILĘ Pani Dorocie, opiekunce naszego ojca FLAVIO. Pani Dorota przyjechała żeby wreszcie ją osobiście poznać. Aż miło było posłuchać tych wszystkich opinii o niej, w skrócie piękna z ogromnym potencjałem, no i super teraz pozostaje Karolince go wykorzystać.
Po wystawie szybko się wszyscy spakowaliśmy i pojechaliśmy. Po przyjeździe i emocjonalnych powitaniach zaczęliśmy zabawy, pogoda nam sprzyjała to i ogródek przy domu był nasz. Niespodziewanie dla wszystkich zadzwonił telefon i okazało się że ktoś chciałby poznać NURIEGO i być może się nim zaopiekować. Prawdę powiedziawszy to był jeszcze też ktoś inny kto chciał go poznać. Po ok. 2 godz. przyjechał samochód i wysiedli z niego Pan Michał z córką Paulinką. Przyjechali do nas z okolic Kędzierzyna Koźla. To właśnie Paulinka miała zostać nową Panią NURIEGO. Paulinka jest bardzo miłą i sympatyczną dziewczynką, bardzo grzeczną i znającą „magiczne” słowa o których część dzieci zapomina lub nigdy ich nie używa. Pomimo 11 lat jest też bardzo rezolutna i potrafi podejmować decyzję. To właśnie Ona sama znalazła NURIEGO na stronie i niejako zmobilizowała rodziców do podjęcia działań. Postawiła sprawę jasno „sprawdzałam i jeszcze jest, macie tydzień na podjęcie decyzji, potem go już nie będę chciała bo będzie za stary”. Wizyta była bardzo sympatyczna, ale jak dla nas to trochę w nietypowej scenerii. Wszystkie wizyty zawsze odbywały się w naszym domu w Krakowie tym razem większość czasu spędziliśmy w ogródku. Nie da się ukryć po wielogodzinnych szaleństwach byłyśmy wszystkie trochę zmęczone, mimo to zabawy z Paulinką nie przepuściłyśmy. Gorzej z mamusia i babcią tym razem nie mogły się porządnie zrealizować. Pan Michał był zaskoczony naszą łagodnością i bardzo przyjaznym usposobieniem, ale przecież to normalne u jamników długowłosych standardowych zwłaszcza wychowanych w naszym domku. Z racji swojej pracy, ale również własnych sympatii, Pan Michał ma duże doświadczenie w kontaktach z pieskami. Ma również sporą wiedzę kynologiczną. Paulinka była z tatą ale to Ona podjęła ostateczną decyzję że chce zaopiekować się NURIM. Pan nie był oczywiście przygotowany na taki scenariusz, w końcu przyjechaliśmy tu towarzysko i żeby przywiść powrotem do domu NA’ILĘ. Dlatego NURI nie miał swojej wyprawki, metryki … dobrze że chociaż książeczkę zdrowia miał na miejscu, ale to nie problem, wszystko zostanie przesłane pocztą.
NURI ochoczo na rękach swojej nowej Pani wsiadł do samochodu. Przez chwilę troszkę popłakał, ale na rękach u Paulinki spokojnie i grzecznie przejechał całą drogę do nowego domu.
Od teraz wszystko co dotyczy NURI NADŻIB Kollapsar jest już i będzie w jego własnym katalogu Jamnik NURI
Tak, co tu dużo mówić, smutno nam się wszystkim zrobiło. To dziwne uczucie, bo z jednej strony radość że kolejne nasz dzieciuszek znalazł dom, a z drugiej że już nie będzie dawał nam radości. Ale przecież to tak nie do końca, Kontakt będzie to dowiemy się co u niego, zobaczymy też na zdjęciach jak się będzie zmieniał, a radość będzie nadal dawał, Paulince i całej nowej Rodzinie.
W niedzielę kiedy nadszedł czas wyjazdu znów zrobiło się smutno. NA’ILA przez tydzień szalała z NURIM, mamą, babcią i nagle wszyscy wyjeżdżają. Wychodząc z domu jeszcze zanim doszliśmy do samochodu, czuła pismo nosem i zaczęła płakać. Po naszym wyjeździe długo nie mogła się uspokoić.

W TYM MIEJSCU TO JUŻ KONIEC, ale w innych katalogach, poszczególnych dzieciaczków, a zwłaszcza NA’ILI to dopiero początek. Nie mówiąc o nadchodzących wakacjach.


jamniki długowłose standardowe – zdjęcia, szczenięta SHA’RE Kollapsar

Kliknij zdjęcie, oglądając w miniaturach dużo tracisz.

Więcej zdjęć i plików 
Jamnik długowłosy szczenięta
Jamnik długowłosy szczenięta
Jamnik długowłosy szczenięta
Jamnik długowłosy szczenięta
Jamnik długowłosy szczenięta
Jamnik długowłosy szczenięta
Jamnik długowłosy szczenięta
Jamnik długowłosy szczenięta
Jamnik długowłosy szczenięta
Jamnik długowłosy szczenięta
Jamnik długowłosy szczenięta
Jamnik długowłosy szczenięta
Jamnik długowłosy szczenięta
Jamnik długowłosy szczenięta
Jamnik długowłosy szczenięta
Jamnik długowłosy szczenięta
Jamnik długowłosy szczenięta
Jamnik długowłosy szczenięta
Jamnik długowłosy - szczenię
Jamnik długowłosy - szczenię
Jamnik długowłosy - szczenię
Jamnik długowłosy - szczenię
Jamnik długowłosy - szczenię
Jamnik długowłosy - szczenię
Jamnik długowłosy - szczenię
Jamnik długowłosy - szczenię
Jamnik długowłosy - szczenię
Jamnik długowłosy - szczenię
Jamniki długowłose - szczenięta
Jamniki długowłose - szczenięta
Jamniki długowłose - szczenięta
Jamniki długowłose - szczenięta
Jamniki długowłose - szczenięta
Jamniki długowłose - szczenięta
Jamniki długowłose - szczenięta
Jamniki długowłose - szczenięta
Jamniki długowłose - szczenięta
Jamniki długowłose - szczenięta
Jamniki długowłose - szczenięta
Jamniki długowłose
Jamniki długowłose
Jamniki długowłose
Jamniki długowłose
Jamniki długowłose
Jamniki długowłose
Jamniki długowłose
Jamniki długowłose
Jamniki długowłose
Jamniki długowłose
Jamniki długowłose
Jamniki długowłose
Jamniki długowłose
Jamniki długowłose
Jamniki długowłose
Jamniki długowłose
Jamniki długowłose
Jamniki długowłose
Jamniki długowłose
Jamniki długowłose
Jamniki długowłose
Jamniki długowłose
Jamniki długowłose
Jamniki długowłose
Jamniki długowłose
Jamniki długowłose
Jamniki długowłose
Jamniki długowłose
Jamniki długowłose
Jamniki długowłose
Jamniki długowłose