Skip Navigation
 
 

Szczenięta '13

WYJAZDY

jamnik długowłosy
jamniki długowłose standardowe – Wyjazdy Wyjazdy


Pewnie wiele osób było zdziwionych że kamera się zepsuła. Nie zepsuła się, nas nie było w domu. Byłyśmy na naszym pierwszym poważnym wyjeździe. To takie nasze pierwsze mini wakacje w naszych niewysokich górach. Dla babci i mamusi to nie pierwszyzna, ale dla nas…. Do wyjazdu byłyśmy przygotowane już kilka dni wcześniej, Pan nakropił nas przeciw kleszczom. Na miejscu mięliśmy się spotkać z Karolinka i NA’ILĄ. Okazało się że byli przed nami. Powitanie było radosne i nastąpiło jeszcze na dole. Potem grzecznie maszerowałyśmy w górę, a takiej góry to jak żyjemy jeszcze nie widziałyśmy. Jakiś wyciąg powinni zrobić albo kolejkę górską. Okazało się że Państwo przygotowali się solidnie do wyjazdu, nie wiedzieć kiedy postawili niewielki kawałek płotu który znacząco ograniczył nasze swobody obywatelskie, konkretnie to do kilku arów. Pan powiedział że nie ma ochoty nas szukać po hektarach łąk i lasów. Babcia robiła za testera skuteczności ogrodzenia, co rusz wynajdując słabe punkty, a Pan poprawiał fuszerki. Takiej frajdy to jeszcze nie miałyśmy, większość dnia byłyśmy na polku. Musiałyśmy się przyzwyczaić do ciszy bo jedyne co hałasowało to przelatujące pszczoły, trzmiele i śpiewające na okrągło ptaki. W domku to w zasadzie tylko spałyśmy, ale zupełnie jak zabite. Najchętniej spałyśmy na fotelach najczęściej całą piątką. Państwo byli nami zachwyceni, byłyśmy takie grzeczne, w domu było jeszcze więcej ciekawych rzeczy do gryzienia niż w Krakowie, ale oczywiście poza naszymi zabawkami niczego nie gryzłyśmy. Jedynym wyjątkiem były gałązki leżące wokół domu, Pan zbierał je, ale my co rusz znajdowałyśmy nowe w trawie. Przy domu jest basen, po zimie cały wypełniony wodą wątpliwej czystości. Niestety tradycji musiało stać się zadość, za dziecka babcia się tam wykąpała, mama też, tym razem NURI kontynuował tradycje rodzinne. Prawdę powiedziawszy to NASIM też był podejrzanie mokry, ale o dziwo nie cały. Tylko NA’ILA oparła się pokusie, do czasu. Dwa dni później w niewyjaśnionych okolicznościach pływała po całym basenie momentami robiąc za okręt podwodny. Karolinka spokojnie ją wyciągnęła i poszła pod prysznic bo dziwnie pachniała. Żebyśmy nie miały więcej pokus to Pan wylał tą starą wodę, a przy okazji wspólnymi siłami powycinali całość gigantycznego jałowca i większość dolnych gałęzi kosodrzewiny. Od tego momentu miałyśmy całe otoczenie basenu dla siebie z czego skwapliwie korzystałyśmy. Bawiłyśmy się też w taterników, nie, w beskidników bo przecież byłyśmy w Beskidach. Mamusia z babcią też zdobywały nasze „góry” w górach i widać że im się to podobało jak nam. Pogoda była w kratkę, ale i tak miałyśmy szczęście bo padało tyko w dwóch dniach, a słoneczko miałyśmy w trzech i to czasem takie że zastanawiałyśmy się czy się z futer nie porozbierać. Przeżyłyśmy też naszą pierwszą burzę, podobno taka na wsi, na dużej wysokości i pustym odkrytym terenie jest atrakcyjniejsza niż w mieście. Jak grzmiało to czasem grzmot był szybciej niż ta wielka lampa błyskowa za oknem, choć to podobno niemożliwe. Pan wykosił trawę, ale tu gdzie byłyśmy nie, bo powiedział że cała byśmy ja do domu wnieśli. Babcia z mamusią zajmowały się nami uatrakcyjniając nam pobyt gonitwami i ucząc nas pożytecznych rzeczy. Np. miałyśmy lekcję dobrych manier. Tradycyjnie mamusia z babcią rano i wieczorem dostają gryzaczki. Bardzo tego pilnują i gdyby nie dostały to zrobią wszystko żeby Państwu przypomnieć, że nie dostały. Jeszcze do niedawna pomimo tego że je uwielbiają miały problem, zjeść czy dać nam. Tym razem było inaczej. Babcia warknęła i zjadła, a mamusia nawet nam na chwilę dała, ale Pan nam zabrał i jej oddał. Babcia postanowiła interweniować i jak któreś z nas próbowało podejść do mamusi natychmiast warknęła ostrzegawczo żebyśmy mamusi nie przeszkadzały. Jak był deszcz, albo rano, to trawa była mokra, a my razem z nią. W trawie były tez rozgarnięte kretowiny, nie interesowałyśmy się nimi, ale po takich eskapadach byłyśmy trochę brudne. Noski momentami też miałyśmy całe brudne, ale wiadomo nochalki brudne, nochalki szczęśliwe. Niestety wszystko co dobre szybko się kończy i czas było wracać. Najpierw pojechała Karolinka z NA’ILĄ bo mają dalej i byli umówieni. My jeszcze powygrzewałyśmy się w słoneczku i wróciłyśmy późnym popołudniem. Z wyjazdu wróciłyśmy szczęśliwe, z paroma setkami zdjęć, a Państwo z piękną opalenizną. Podobno takich miejsc jest już niewiele, cisza, spokój, żadnych domów w zasięgu wzroku, nawet zbłąkanych wędrowców, woda w kranie lepsza od mineralnej w sklepie, powietrze tak przejrzyste że okna zawsze są czyste, a rośliny wskaźnikowe to potwierdzają. W powietrzu zawsze dyżurna eskadra myszołowów które w sile 4 od zawsze stacjonują w pobliżu. Tylko zwierzęta z lasu nie przychodzą jak mamusia z babcią przyjeżdżają. Słowem raj i my tam byłyśmy.


zdjęcia - jamnik długowłosy standardowe – szczenięta SHA’RE Kollapsar

Kliknij zdjęcie, oglądając w miniaturach dużo tracisz.

Więcej zdjęć i plików 
jamnik długowłosy
jamnik długowłosy
jamnik długowłosy
jamnik długowłosy
jamnik długowłosy
jamnik długowłosy
jamnik długowłosy
jamnik długowłosy
jamnik długowłosy
jamnik długowłosy
jamnik długowłosy
jamnik długowłosy
jamnik długowłosy
jamnik długowłosy
jamnik długowłosy
jamnik długowłosy
jamnik długowłosy
jamnik długowłosy
jamnik długowłosy
jamnik długowłosy
jamnik długowłosy
jamnik długowłosy
jamnik długowłosy
jamnik długowłosy
jamnik długowłosy
jamnik długowłosy
jamnik długowłosy
jamnik długowłosy
jamnik długowłosy
jamnik długowłosy
jamnik długowłosy
jamnik długowłosy
jamnik długowłosy
jamnik długowłosy
jamnik długowłosy
jamnik długowłosy
jamnik długowłosy
jamnik długowłosy
jamnik długowłosy
jamnik długowłosy
jamnik długowłosy
jamnik długowłosy
jamnik długowłosy
jamnik długowłosy
jamnik długowłosy
jamnik długowłosy
jamnik długowłosy
jamnik długowłosy
jamnik długowłosy
jamnik długowłosy
jamnik długowłosy
jamnik długowłosy
jamnik długowłosy
jamnik długowłosy
jamnik długowłosy
jamnik długowłosy
jamniki długowłose
jamniki długowłose
jamniki długowłose
jamniki długowłose
jamniki długowłose
jamniki długowłose
jamniki długowłose
jamniki długowłose
jamniki długowłose
jamniki długowłose
jamniki długowłose
jamniki długowłose
jamniki długowłose
jamniki długowłose
jamniki długowłose
jamniki długowłose
jamniki długowłose
jamniki długowłose
jamniki długowłose
jamniki długowłose
jamniki długowłose
jamniki długowłose
jamniki długowłose
jamniki długowłose
jamniki długowłose
jamniki długowłose
jamniki długowłose
jamniki długowłose
jamniki długowłose
jamniki długowłose
jamniki długowłose
jamniki długowłose
jamniki długowłose
jamniki długowłose
jamniki długowłose
jamniki długowłose
jamniki długowłose
jamniki długowłose
jamniki długowłose
jamniki długowłose
jamniki długowłose
jamniki długowłose
jamniki długowłose
jamniki długowłose
jamniki długowłose
jamniki długowłose
jamniki długowłose
jamniki długowłose
jamniki długowłose
jamniki długowłose
jamniki długowłose
jamniki długowłose
jamniki długowłose
jamniki długowłose
jamniki długowłose
jamniki długowłose
jamniki długowłose
jamniki długowłose
jamniki długowłose
jamniki długowłose
jamniki długowłose
jamniki długowłose
jamniki długowłose
jamniki długowłose
jamniki długowłose
jamniki długowłose
jamniki długowłose
jamniki długowłose
jamniki długowłose
jamniki długowłose
jamniki długowłose
jamniki długowłose
jamniki długowłose
jamniki długowłose
jamniki długowłose
jamniki długowłose
jamniki długowłose
jamniki długowłose
jamniki długowłose